Pisałam już nie raz, że mam dwa koty, a każdy jest z zupełnie innej bajki.
Jeden dominujący, szybki, zawsze czujny i gotowy do odkrywania nowych zakątków. Drugi bojaźliwy, niepewny siebie, nieśmiały, choć zwinny i łowny. '
Jeden lubuje się w suchej karmie, ledwo na mokrą spojrzawszy (jedynie sos wyliże), a drugi kocha mokre mięska i nie gustuje w suchych chrupkach.
No i właśnie ten mój samiec alfa ma ostatnio “łazienkowe problemy”...
Jesteś kociarzem tak jak ja? Też nie wyobrażasz sobie domu bez kota? Od lat żyjemy z kotami pod jednym dachem. Są niezwykłe, wspaniałe, niepowtarzalne. I nigdy nie ma się dość odkrywania tajemnic, które w nich drzemią. O tym, co naprawdę oznacza życie z kotem - na blogu. Zapraszam.
czwartek, 24 września 2015
wtorek, 15 września 2015
Parapet. Czyli to, co koty lubią najbardziej ;)
Parapet jest dla moich kotów miejscem ważnym, niezwykle ważnym, istotnym, strategicznym i niezastąpionym.
To tu odbywają się różnego rodzaju kocie działania – od drzemki po wojnę stulecia. Tu też następują kocie tragedie, albo powstają nowe kocie melodie...
To tu odbywają się różnego rodzaju kocie działania – od drzemki po wojnę stulecia. Tu też następują kocie tragedie, albo powstają nowe kocie melodie...