piątek, 13 lutego 2015

Szalony kot?


Powiedzcie, jak to możliwe???

Moje koty na widok odkurzacza chowają się za fotelami, a na dźwięk odkurzania wieją gdzie pieprz rośnie! Nie ma opcji, żeby podejść z odkurzaczem do któregoś z nich i nie stracić przy tym oka ;)

A ten... A ten leży i nic sobie z tego nie robi!!!
Żeby tak mój Kaprys polubił odkurzacz. Ileż mniej bym miała roboty z odkłaczaniem domu i ile mniej szarpaniny ze szczotkowaniem, którego on wręcz nienawidzi :/

Rozmarzyłam się, ech... :)

A może ktoś spośród Was ma w domu takiego wyjątkowego kota, który lubi odkurzanie?
Koniecznie napiszcie, jak go tego nauczyliście!

Pozdrawiam, A.





wtorek, 10 lutego 2015

Od przybytku głowa nie boli!


Co dwa koty to nie jeden. Hasło oklepane, często powtarzane. Wiem, sama o tym pisałam i jestem
zwolennikiem wielu kotów w domu.

Dziś przytoczę wywód prawie naukowy na temat korzyści płynących z większej ilości mruczków w domu. Może kogoś nim przekonam? Może namówię? Może otworzę oczy?
Fajnie by było :)

Dla wielu osób dopiero zastanawiających się nad adopcją kota lekko przerażającą wydaje się być sugestia dotychczasowego opiekuna, że może warto byłoby rozważyć wzięcie od razu dwóch kotów. Pojawia się zapewne myśl: „Chcą mi wcisnąć drugiego, wiadomo, mają za dużo zwierząt”.
Jednak to nie do końca jest tak.
Postaram się przedstawić kilka argumentów przemawiających za tym, że o wiele lepiej jest wziąć od razu duet.