czwartek, 28 sierpnia 2014

Zrozumieć kota

Zachowanie naszych futrzastych współlokatorów wydaje nam się niekiedy co najmniej niezrozumiałe. Niekiedy nas bawi, czasem zastanawia, ale bywa że doprowadza do rozpaczy.

Doświadczeni właściciele kotów zazwyczaj wiedzą, co może być przyczyną danego zachowania i szybko przeciwdziałają. Jednak początkujący kociarz może mieć problem z ustaleniem powodów kociego zachowania i szuka odpowiedzi w gazetach lub na internetowych forach. A wiadomo, wiele tam dobrych  porad, ale równie dużo nietrafionych ;)

Dlatego postaram się pokrótce opisać najczęstsze bolączki dotyczące naszych milusińskich:


1. Dlaczego kot załatwia się poza kuwetą? 

 Przyczyn może być wiele. Jakie? Na przykład takie:
- kotu nie odpowiada kuweta lub miejsce, w którym stoi (np. jest za mała, za wysoka, zamknięta, stoi obok pralki, za bardzo na widoku, ma do niej dostęp inny kot (którego ten nie toleruje) lub pies),
- nie przypadł mu do gustu nowy żwirek (wracamy do poprzedniego),
- kuweta jest brudna lub jeszcze nie sprzątnięta po poprzedniej wizycie kota,
- zwierzę ma kłopoty z pęcherzem (oddawanie moczu kojarzy mu się z bólem, a ból z kuwetą),
- kuweta stoi blisko miski z jedzeniem lub wodą (dla kota – dla mnie też - to obrzydliwe!),
- przy poprzednim korzystaniu z kuwety coś kota przestraszyło i teraz kojarzy to z kuwetą.

2. Dlaczego kot drapie i niszczy meble? 

Koty niewychodzące muszą w jakiś sposób panować nad rosnącymi pazurami. Jeśli nie zapewnimy im kociego drzewka, drapaka lub zwykłego pieńka, będą wykorzystywały meble, boazerie, drewniane framugi drzwi, ramy okien lub deski podłogi do tępienia pazurów. Oczywiście skutecznym ograniczeniem problemu jest przycinanie kotu pazurów. Pomaga, sprawdziłam (choć i tak, od czasu do czasu moje koty sprawdzają ostrość pazurów na wiklinowym balkonowym koszu ;)).
Dobrym rozwiązaniem jest rozmieszczenie w domu kilku drapaków, najlepiej takich, które umożliwiają kotu rozciągnięcie całego ciała. Jeśli nadal będzie wolał nogę od zabytkowego stołu, można zachęcić go posypując drapak kocimiętką. A nogę od stołu osłonić, żeby nie miał do niej dostępu do czasu, aż zmieni swoje niszczycielskie zwyczaje.

3. Dlaczego kot znaczy moczem ściany i meble? 


O kastrowaniu wspominać nie trzeba? Zakładam, że nie trzeba :)
Większość kotów czuje się w naszych domach na tyle bezpiecznie, że znaczy go zapachem jedynie ocierając się o meble, ściany i nogi opiekunów. Jednak zdarzają się sytuacje (np. pojawiają się goście), kiedy kot jest mocno pobudzony. Strzela wówczas moczem na pionowe powierzchnie.
Podobne zachowanie możemy zaobserwować, kiedy coś go mocno przestraszy, np. wybuch petardy lub uderzenie pioruna. Jedyną metodą staje się więc ograniczenie do minimum sytuacji stresujących kota.

4. Dlaczego kot drapie podczas zabawy? 

Często zdarza się, że kot podczas zabawy z nami, nagle przechodzi do ataku i drapie (i/lub gryzie) nawet do krwi. Nie, nie jest wcale złośliwy!
Większość kotów ma na ciele miejsca, w które nie lubi być dotykana. Należy więc uważnie obserwować, kiedy, w jakiej sytuacji, zwierzak wyciąga pazury. I po prostu omijać te strefy.
Może być też tak, że zabawa i pieszczoty trwają po prostu za długo. Kot czuje się znużony naszym zachowaniem, poirytowany, a w końcu zły. I zwyczajnie broni się przed dalszą zabawą.
Generalna zasada kontaktu z kotem brzmi: Raczej mniej niż więcej i raczej krócej niż dłużej. 

5. Dlaczego kot nie zjada myszy, tylko przynosi ją do domu? 

Prawdopodobnie kot traktuje Cię jak swoją kocią rodzinę. Przynosi Ci mysz, tak jak przynosiłby swoim dzieciom, żeby nauczyły się polować i żeby się najadły. Tak każe mu zachowywać się instynkt. Pochwal kota, a mysz wyrzuć. I po problemie :)
A co z martwymi ptakami (zwłaszcza w okresie lęgowym)?
Warto założyć kotom obróżki z dzwoneczkami. Będą one uprzedzały ptaki o zbliżającym się niebezpieczeństwie.

6. Czy kot przyzwyczaja się do miejsca, czy do człowieka?

Tak, kot jest zwierzęciem terytorialnym. Miejsce, w którym przebywa, traktuje jak teren łowiecki. Wszelkie zmiany otoczenia są dla niego problemem, ale również bardzo przywiązuje się do ludzi. Wiele kotów przeżywa silny stres, kiedy ulubiona pani lub pan wyjdą z domu.
Koty bardzo cenią sobie obecność człowieka, zwłaszcza te domowe, bo opiekun jest dla nich jednym z niewielu źródeł stymulacji, a więc wrażeń, których im w mieszkaniach zwyczajnie brakuje.

Chwilowo tyle.
Wracam do moich kotów. Muszę im wrażeń dostarczyć, żeby z nudów na dywan nie sikały i szafy nie drapały :D
Pozdrawiam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz