środa, 16 kwietnia 2014

No co się drzesz? Czyli gadający kot...


Kotek z zasady (poza okresem wściekłego marcowania) wydaje się być zwierzęciem spokojnym, opanowanym, milczącym. W odróżnieniu od psa nie wydziera się przy drzwiach, kiedy przechodzi sąsiad i nie ujada przy oknie, kiedy wychodzę do pracy. Ideał znaczy.
Tyle że to teoria. W praktyce z tym milczeniem jest zupełnie inaczej...

czwartek, 10 kwietnia 2014

Czy kot się zmieni na małej przestrzeni?

Jeden z portali, a dokładniej "z pazurem.pl" zamieścił artykuł pod tytułem: "Wpływ małej przestrzeni na życie kota". Szczerze mówiąc czytałam z niepokojem i lekkim niedowierzaniem...
Metraż mam jako taki, ale żeby wielki to absolutnie nie. I kota w ilości większej niż: sztuk jeden. Dlatego też przeczytałam i drugi i trzeci raz by przekonać się, że tego typu rzeczy na moim rewirze nie występują. Wnioski? Są pod zacytowanym poniżej fragmentem artykułu.
A napisano w nim, że:

środa, 2 kwietnia 2014

Kocimiętka stosowana

Nepeta cataria, czyli tak zwana kocimiętka, jest rośliną, która specyficznie działa na koty.
Dlaczego tak na nie działa? 
Zapach kocimiętki działa na koty wyjątkowo stymulująco. Dla ponad 50% kocich osobników kocimiętka jest szalenie podniecająca i nie przejdą one obojętnie obok niej. Czy to mowa o rosnącej roślince czy też o suszu, kot zaczyna tarzać się w niej, lizać ją, gryźć i mruczeć z zadowolenia. Wynika to z zawartej w kocimiętce terpeny, która jest kocim feromonem.
Po co o niej piszę? Bo to kapitalny pomysł do wykorzystania na co dzień ;)