Znacie 10 Praw Murphy`ego?
"Starzy" kociarze na pewno tak ;) Ale może wśród czytelników mojego bloga są jacyś nowicjusze, którzy powyższych zasad nie znają. A znać powinni!
A może komuś on umknęły bądź nie miał pojęcia, że ktoś te prawa zebrał w dekalog i dawno już zamieścił w sieci?
Zatem zamieszczam - 10 Praw Murphy`ego:
1. Aby uniknąć rozczarowań, zawsze traktuj co dziesiąty plaster szynki na kanapkach, jako należący do kota.
2. Szklanka na brzegu stołu była już praktycznie stłuczona w momencie postawienia.
3. Gdyby greccy bogowie byli kociarzami, skazaliby Syzyfa na odkłaczanie swoich ubrań.
4. Kot zawsze znajduje się po nieodpowiedniej stronie drzwi.
5. Jak byś nie urządził mieszkania, to zawsze Ty - śpiący - będziesz najlepszą trasą biegową dla Twojego kota.
6. Gdzie byś jej nie położył, klawiatura zawsze przetnie drogę Twojemu kotu.
7. Kocia miska, nawet pełna, jest zawsze więcej niż do połowy pusta.
8. Aby oszczędzić sobie nerwów, uznaj kocia sierść za przyprawę.
9. Fotel i drapak to są synonimy.
10. Kołdrę i koc przed kocimi kłakami może uratować tylko...poduszka.
Proste? Proste :)
A że życie toczy się swoimi prawami i każdy z Was ma swoje spostrzeżenia, którymi się dzielicie, mogę z czystym sumieniem dopisać kilka kolejnych "praw":
11. Te przysłowiowo ciche zwierzątka potrafią cwałować po parkietach z odgłosem
przypominającym pędzące stado bawołów. Robią to albo o czwartej nad ranem, albo
o dowolnej godzinie, w której budzisz się ze strasznym kacem.
12. Zawsze załatwiają się do świeżutko wysprzątanej kuwety (wręcz stoją obok i
czekają aż skończysz ją sprzątać)
13. Jeśli kot stłucze kubek, to na pewno Twój ulubiony i na pewno w momencie,
kiedy będzie prawie pełny soku porzeczkowego, czarnej kawy etc. Zrobi to tak,
by zawartość wylądowała na beżowej kanapie.
14. Jeśli masz dwa koty, czarnego i białego, to ten biały właduje Ci się na
kolana zawsze jeśli masz na sobie coś ciemnego i eleganckiego i właśnie musisz
wyjść. I odwrotnie, czarny przychodzi się poprzytulać, gdy jesteś ubrany na
jasno.
15. Kot zwymiotuje sierścią i zeżartą paprotką dokładnie wtedy, gdy przyjdą
goście i zasiądą do stołu.
16. Jeśli wymyjesz podłogi, kot natychmiast wdepnie w coś kolorowego i przespaceruje się po całym mieszkaniu.
17. Ciepły i rozmruczany kot przychodzi do Twojego łóżka na trzy minuty przed
tym, zanim zadzwoni budzik.
18. Jeśli Twój kot bawi się jakimś szeleszczącym papierkiem, gryząc go, śliniąc
i drapiąc, oraz taplając w kurzu pod regałem, to na pewno tym papierkiem jest Twoje ostatnie 50 złotych, które nieopatrznie zostawiłeś na stole!
Błagam, nie mówicie, że się z powyższym nie zgadzacie?!? Samo życie :D
Pozdrawiam ciepło,
Anna M.
Pewnie, że się zgadzamy :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale, być prawdziwym kociarzem :-)
A, prawdziwych kociarzy, nawet największe Ich rozrabiarskie zabawy, przed Nimi nie odstraszą ;-)
Osobiście teraz nie mam Kotka dlatego, że niedawno musiałam, po długiej chorobie pożegnać swojego, ukochanego, trzeciego Kotka Puszka. Ale, wierzę że jeszcze będę mogła zaadaptować jakieś maleństwo w potrzebie.
Które, jak poprzednie będzie spało mi na plecach, budziło mnie w nocy i rano łapką, polowało na kwiaty, gdy nikt nie patrzy, mówiło: "teraz zajmi się mną" gdy chce poczytać, zajmowało mi miejsce na tapczanie, patrzyło, tymi niewinnymi oczkami, gdy jem, by tylko coś wyżebrać itd. Zrobie wszystkiego co możliwe, by tak było, bo dla kociarza, życie bez Kota nie jest pełne!
Serdeczności i tuli,tuli dla Braci Mniejszych:-)
Kasia
Tego Ci Kasiu z całego serca życzę! I pozdrawiam serdecznie :) A.
OdpowiedzUsuń